Olek jest prawie dwulatkiem (prawie, bo niestety jest z grudnia)... Ale jak to zwykle dzieci w takim wieku uwielbia naklejki. Niestety..na prawdę cięzko jest mu wytłumaczyć, że tej naklejki nie da sie przeklejać nieskończoną ilość razy... Lub naprawić jej jak sie zwinie lub potarga...
A o to jest rozwiązanie! Nie trzeba już tego robić:)
Po przeczytaniu posta ww. postanowiłam Olkowi zakupić taką książeczkę z naklejkami:)
To był strzał w dyche! Książeczka jest fantastyczna! Z jednej strony mamy historyjkę, a z drugiej zadania do rozwiązywania. Naklejek jest całe mnóstwo. Są takie co można naklejać, gdzie się nam podoba i są takie, które wykorzystujemy do wykonania zadań. Książeczka jest więc edukacyjna. Uczymy się z niej kolorów, kształtów,, liczenia, nazw przedmiotów na budowie i innych:)
Polecam szczerze!
Przy tej okazji zaopatrzyliśmy się jeszcze w kilka innych książeczek:) Jestem z tych, co uważają, że książek nigdy za wiele hehe:)
Fantastyczna książeczka z odgłosami zwierząt, zarówno dla synka, jak i dla córci:)
Książeczka również z naklejkami, tym razem już jednorazowymi. Maluch dzięki tej książeczce uczy ćwiczy motorykę małą, poznaje kolory. Pierwszy raz spotkałam się z takimi naklejkami- kółeczkami:) Świetna sprawa! Olkowi się bardzo podoba.
A tu mini książeczki-harmonijki:) Dla córeczki:)
Zachęcam Was drogie mamy, drodzy tatusiowie, babcie, ciocie,dziadkowie, czytajcie jak najwięcej dzieciom! Ćwiczcie z nimi od najmłodszych lat!:) Tym bardziej, że w dzisiejszych czasach mamy tyle fantastycznych pomocy edukacyjnych.
Bardzo się cieszę, że książeczki z naklejkami wielokrotnego użytku przypadły Wam do gustu ☺ Fajnie być dla kogoś inspiracją ☺
OdpowiedzUsuńCałe szczęście etap naklejek mam już za sobą :) mieliśmy taką z z ubrankami dla lalki i też można było ja dowolnie ubierać i rozbierać i naklejki się nie niszczyły :)
OdpowiedzUsuńSuper książeczki :) Tę z naklejkami kiedyś mieliśmy :)
OdpowiedzUsuń