Ale właśnie.. Przy dwójce szkrabów potrzebuję pewnej odskoczni. A więc jest.. Blog mój:) O mnie, moich dzieciach, o pierdółkach z życia wziętych. Może uda się testować i recenzować różne produkty... W końcu będę miała jakąś odskocznię, będę mieć gdzie się chwalić, a także wyrzucać swoje żale:)
Tak na prawdę, to pewnie gdyby nie Karolina, blogerka, założycielka bloga (tu link),
prawdopodobnie szybko bym się na to nie zdecydowała. Oczywiście wsparł mnie też mój ukochany mąż:)
Teraz do rzeczy:
W grudniu 2014 roku urodziłam najcudowniejszego na świecie synusia:) Aż nie mogę uwierzyć, że jest z nami już ponad 19 msc:)
Oto on:
Nasza rodzina w czerwcu, a dokładnie w Dzień Dziecka wzbogaciła się o córeczkę- Julkę. Oluś odkąd tylko wróciłyśmy ze szpitala, był nią zachwycony. Mimo, że sam jest jeszcze mały, bardzo się o nią troszczy. Często zdarza się, że gdy Julka płacze, Oluś jest przy niej pierwszy, robi jej "cacy", daje buzi, a nawet dzieli się z nią swoim cumelkiem hehe.
Przedstawiam Wam Julcię:
Tak moje kochane dzieci prezentują się razem:
(zdjęcie zrobione zaraz po przyjściu ze szpitala)
A tu zdjęcie bardziej aktualne:
Uroczy są, prawda?:)
Bycie mamą to taka cudowna sprawa. Mamy jednego dziecka na pewno potwierdzą, że dziecko daje tyle radości i miłości. Ja mam ich dwójkę, a to oznacza podwójnie dużo radości i miłości!:)
Chciałabym się z Wami tą radością dzielić.
Na dziś to by było na tyle... Jeśli jesteś ciekaw naszego bloga, obserwuj, zostawiaj ślad. Byłabym bardzo wdzięczna za zapraszanie znajomych do obserwowania:)
Do następnego:)
Obserwuję! Dzieciaczki cudowne :) Powodzenia w blogowaniu :)
OdpowiedzUsuńObserwuje �� Powodzenia ��
OdpowiedzUsuńsuper:) dziękuję!byłabym jeszcze wdzięczna za dodanie do obserwowanych:)
UsuńŚwietne Maluchy :)
OdpowiedzUsuńhihi,dziękuje za miłe słowo :)